Pierwszy dzień jesieni spędziłam z lisem. Ale lis lisowi nierówny. Ten miał być wariacją między postacią stworzoną przez Antoine de Saint-Exupéry w baśni poetyckiej Mały Książe i najnowszym filmie Marka Osborne. W czasie tworzenia ulegał modyfikacjom, a i tak powstaną kolejne, bo wersja nr. 1 mnie nie satysfakcjonuje :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz